Będę szczera - nie mogę pogodzić się z tak szalonym postępem choroby.
Bardzo mi przykro że tak jest - ale, jak możesz w wielu wątkach przeczytać, chorzy na raka bardzo często stosunkowo długo czują się dobrze. Często otoczenie nie może wprost uwierzyć że taka osoba naprawdę jest chora. Ale taki stan może załamać się dosłownie z dnia na dzień i to zawsze jest szokujące. U taty to parę miesięcy, nieraz bywają to nawet tylko dni.
Trzymaj się, życzę ci wiele siły.
Pozdrawiam serdecznie